PLUSZOWY MIŚ

poniedziałek, 3 kwietnia 2017

TYGODNIOWY PLAN PRACY 03.04.2017r. - 07.04.2017r.

KANGURKI

Temat tygodnia: ,, Na wsi zawsze jest wesoło, tyle pól i zwierząt wkoło
Cele:
• Umożliwienie dzieciom poznania życia w środowisku wiejskim i najbliższego środowiska wiejskiego – podwórka.
• Zapoznanie ze zwierzętami żyjącymi na wiejskim podwórku.
• Zapoznanie z rodzinami zwierząt, domami, w jakich mieszkają wybrane zwierzęta.
• Określanie korzyści płynących z hodowli zwierząt dla człowieka.
Zajęcia w tym tygodniu:
Poniedziałek:
- 10: 30 – zajęcia ceramiczne – lepienie z gliny
- 11:15 – taniec ( dodatkowo płatne)
Wtorek:
- j. angielski w ciągu dnia metodą immersji
- 9:30 – logopedia (indywidualnie, dodatkowo płatne)
- 12:30 - judo (dodatkowo płatne)
Środa:
- 10:30 - piłka nożna (dodatkowo płatne)
- 13:30 – terapia pedagogiczna (indywidualnie)
Czwartek:
- j. angielski w ciągu dnia metodą immersji
- 9:45 – joga (dodatkowo płatne)
- 11:00 - rytmika
- 12:30 – zajęcia plastyczne „Krowa”- grupowa praca przestrzenna
Piątek:
- j. angielski w ciągu dnia metodą immersji
- wyjazd na basen

Wychowawca : Katarzyna Zawisza
W tym tygodniu zachęcam do przeczytania artykułu:

5 kroków do autodiagnozy Twoich najważniejszych potrzeb

Przypomnij sobie sytuację, kiedy czujesz zimno. Twój organizm potrzebuje ogrzania. Szukasz odpowiedniego na to sposobu, może zakładasz dodatkowe ubranie, chowasz się w ciepłym pomieszczeniu, rozpalasz ogień, pijesz coś gorącego albo podskakujesz?
Potrzeba to bardzo pierwotna motywacja, rodzaj życiowej energii, który pcha do działania. To, że czegoś potrzebujesz, powoduje, że przystępujesz do akcji, która ma daną potrzebę zaspokoić. Potrzeba jest ogólna i odczuwana organicznie – jest doświadczeniem całego organizmu. Jest czymś, co potencjalnie odczuwają wszyscy ludzie (część potrzeb w dużej mierze także inne żywe istoty).
Doświadczanie w danej chwili potrzeby, jest czymś innym niż myśl o potrzebie. Możesz na przykład myśleć, że: (1) powinnaś/powinieneś odpocząć, bo już trzy tygodnie nie miałaś/miałeś wolnego weekendu i jednocześnie nie czuć dużego zmęczenia. Ma to inne znaczenie niż odczucie, że (2) jesteś bardzo zmęczona/ny i doświadczasz stanu napięcie i osłabienia całego ciała. W momencie, kiedy czujesz całą/łym sobą zmęczenie, odpoczynek jest dla Ciebie niezbędny, aby odzyskać siły. Ty to wiesz i z dużym prawdopodobieństwem odczują to osoby wokół Ciebie, ponieważ będzie to dla nich widoczne w postawie ciała i słyszane w słowach.
Wobec drugiej wypowiedzi – ja, jako odbiorca komunikatu, czuję większą chęć wsparcia tej osoby, ufam, że to jest dla niej teraz bardzo ważne. Gdyby była moim pracownikiem, a w firmie nie byłoby pożaru zagrażającego życiu poprosiłabym, aby szybko poszła do domu. Jeśli masz kontakt ze swoją potrzebą, osoba z którą rozmawiasz, też ma szansę ją odczuć, „podłączyć się”. Z praktyki wiadomo, że to „podłączenie” jest jednym z podstawowych warunków do tego, aby uzyskać pomoc w spełnianiu naszych próśb.
Bazowe założenie metody M. Rosenberga mówi, że na zaspokojenie każdej potrzeby istnieje bardzo dużo strategii, czyli konkretnych sposobów. Kiedy jest Ci zimno – jak pisałam wyżej – możesz zarówno cieplej się ubrać, jak i rozpalić ognisko; możesz się schować do ciepłego pomieszczenia itd. Tak samo, kiedy coraz głębiej odczuwasz inne potrzeby – na przykład, kiedy ważne jest dla Ciebie piękno, intymność i spokój. Chcesz te potrzeby uwzględniać, kiedy wykonujesz czy planujesz różne swoje działania. Możesz zadać sobie pytanie: co mogę zrobić tu i teraz, w tym mieszkaniu, aby mieć więcej tego, co jest dla mnie ważne? Może bardziej zadbasz o kwiaty, częściej kupując nowe albo otoczysz się przedmiotami, które można zrobić ręcznie i są przyjazne dla Ciebie i natury jak mydełka, świece, obrazy? Może częściej będziesz wyjeżdżać na wycieczki i podziwiać widoki? To nie to samo, powiesz. Tak, to nie to samo. Ale moje uczucia są takie, jakich chcę doświadczać.

Odróżnienie potrzeb od sposobów na ich zaspokojenie

Rozróżnienie potrzeb od strategii może dać Ci dużo więcej wolności wyboru i nadziei, może otworzyć Cię na wiele możliwości, których wcześniej nie brałaś/łeś pod uwagę. Kiedy Twój umysł widzi tylko dom z ogródkiem, którego nie masz, możesz przeżywać smutek, rozczarowanie albo nawet gorycz z tego powodu. Możesz też jednak skoncentrować swoją energię wokół tego jednego punktu i działać na rzecz posiadania domu, a wtedy wcześniej lub później osiągniesz ten cel. Możesz też być świadoma/ my, tego, dlaczego ten dom jest dla Ciebie ważny i być otwarta/ty na różne sposoby zaspokojenia związanych z tym potrzeb.
Prawdopodobnie dla wielu osób dom jest synonimem bezpieczeństwa, komfortu, rodzinnej sielanki. Niestety znam wiele osób, które nie całkiem zaspokoiły te potrzeby, choć ich, domy są piękne. Kiedyś słyszałam piosenkę – nie pamiętam słów dokładnie, przytoczę więc to, co zostało mi w pamięci: „wspinasz się na wysoką górę, w letni duszny dzień… idziesz i idziesz, pot Cię zalewa, i czujesz coraz większy ból nóg… widzisz szczyt …w końcu jesteś na szczycie… dumny rozglądasz się dookoła …i widzisz, że to nie jest ta góra, na którą chciałeś wejść.”
Jeśli pozwolisz sobie w pełni, organicznie doświadczać swoich potrzeb, wtedy wiesz co jest dla Ciebie wartością i to jest Twój wewnętrzny kompas. Możesz dziś i jutro nie wiedzieć, jak te potrzeby zaspokoić, ale i tak poczujesz spokój i zaufanie, bo wiesz, dokąd zmierzasz. Wiesz, która góra jest tą właściwą, bo wybrałaś/łeś ją bazując na swoich najgłębszych wartościach. Jeśli do tego uszanujesz, uwzględnisz potrzeby Twojego otoczenia, zyskasz jeszcze więcej harmonii i spokoju.
Podsumowując: Najpierw doświadczasz potrzeby – głęboko, organicznie, w ciele, odczuwasz ją i nie masz wątpliwości, bo w tym doświadczeniu jesteś spójną całością. Zazwyczaj temu doświadczeniu towarzyszy rozluźnienie i ulga. Osoby doświadczające kontaktu z potrzebą wzdychają, robią głęboki wydech i mówią coś w stylu: tak, to o to chodzi. W kroku drugim wymyślasz, tworzysz najlepsze sposoby zaspokojenia potrzeb, które obejmą jak najwięcej potrzeb ważnych dla Ciebie i uszanują potrzeby innych osób (istot). Warto pamiętać, że potrzeby z natury są neutralne, dopiero nasze ludzkie pomysły na ich zaspokojenie bywają bolesne w skutkach.

5 kroków do autodiagnozy Twoich najważniejszych potrzeb

1. Oddychaj. Poczuj swoje ciało.
2. Wypisz na kartce 10 rzeczy lub wartości, które chcesz zrealizować w życiu.
3. Teraz wyobraź sobie – na potrzeby tego ćwiczenia – że możesz zrealizować tylko 5. Które to będą? A teraz z tych pięciu wybierz 3. Przeczytaj je i sprawdź, czy są to działania, rzeczy czy potrzeby? Jeśli działania lub rzeczy, to jakie potrzeby mają zaspokoić?
4. Napisz na kartce 3-5 rzeczy, które robisz systematycznie, od dłuższego czasu, pomimo, że ich nie lubisz. Skoro je robisz, prawdopodobnie wnoszą coś bardzo ważnego do Twojego życia. Co to jest? Jakie potrzeby zaspokajasz dzięki tym działaniom? Którą z tych rzeczy robiłabyś/robiłbyś nadal, nawet gdyby było Ci z nią jeszcze trudniej? Jaką potrzebę w ten sposób zaspokajasz? Prawdopodobnie ta jest dla Ciebie najważniejsza w tym momencie.
5. Wybierz najważniejszą potrzebę z punktu 3 i 4. Czy to ta sama potrzeba, czy są różne? Możesz też wypisać po 2-3 potrzeby z punktu 3 i 4, i zrobić swoją hierarchię potrzeb tu i teraz.

TYGRYSKI

Temat tygodnia:  WIOSNA

–        docenianie znaczenia  obecności kolegów i koleżanek z grupy,

–        obserwowanie zmian w przyrodzie wiosną,

–        rozwijanie zmysłu dotyku, słuchu,

–        wypowiadanie się w formie jedno- dwuzdaniowej, rozwijanie ekspresji słownej,

–        usprawnianie narządów artykulacyjnych poprzez zabawy dźwiękonaśladowcze,

–        doskonalenie koordynacji wzrokowo – ruchowej, sprawności,

–        usprawnianie dużej i małej  motoryki ,

–        ćwiczenia precyzji ruchów,

–        kształtowanie słuchu muzycznego,

–        kształtowanie poczucia rytmu,

–        rozwój twórczości i wyobraźni.




Poniedziałek –       taniec,

Wtorek  -    grupowa praca plastyczna  „Tulipany”,  język angielski, 

Środa  -                   język angielski , „ Pisanki”
Czwartek-               język angielski,
Piątek –                  język angielski , rytmika ,Akademia przyrody „Owady”.




Wychowawca :   Barbara Cymerman

W tym tygodniu zachęcam Państwa do przeczytania artykułu
pt.”Co dziecko wyraża rysunkiem?”.

Dziecięce obrazki są kopalnią informacji ukazująca uczucia, a nawet charakter autora. Dziecko poprzez obrazek wyraża często to, czego nie potrafi wyrazić słowami. Dlatego powinniśmy bardzo uważnie przyglądać się  ich rysunkom. Rysunek rodziny jest jednym z podstawowych źródeł diagnozowania dziecka.

Analizę treści rysunku dokonuje się biorąc pod uwagę następujące kryteria:
1.Kto jest najważniejszy w rodzinie:

  W interpretacji istotna jest kolejność rysowania postaci. Osoba rysowana jako pierwsza jest tą osobą, z którą dziecko pragnie się identyfikować, do której jest najbardziej przywiązane. Osoba rysowana w ostatniej kolejności jest tą, którą dziecko najmniej lubi, nie akceptuje taką , jaka jest.
Relatywna wielkość rysowanych postaci ( wyraźne powiększenie lub zmniejszenie) postaci jest interpretowane jako wskaźnik znaczenia danej postaci dla dziecka. Wyraźnie większy jest ten członek rodziny, który jest podziwiany lub wywołuje lęk. Postać o mniejszym znaczeniu dla dziecka jest nieproporcjonalnie mniejsza lub całkowicie pominięta.
Zdobienie postaci– osoby dla dziecka znaczące mogą być szczególnie zdobione, uwidocznione z wieloma szczegółami, znajdować się na środku arkusza.
2.Usytuowanie postaci względem siebie.

     Dziecko najbliżej rysuję osobę, z którą czuje się najsilniej związane uczuciowo. Osoby nieakceptowane przez dziecko są na rysunku odsuwane. Izolowanie własnej postaci od reszty rodziny może przejawem występowania u dziecka tendencji do wycofywania się z kontaktów z rodzina. Połączenie postaci rękami świadczy o istnieniu silnej więzi emocjonalnej między nimi.  Jeżeli osoby rysowane są bez rąk, to świadczy o nieporozumieniach między nimi. Pominięcie dłoni oznacza brak czułości, miłości, zrozumienia w rodzinie, odzwierciedla poczucie winy wynikające z ich używania. Oznaką nieporozumień są też przedmioty rozdzielające osoby z rodziny. Gdy między sobą , a ojcem dziecko umieszcza szafę lub drzewo oznacza to, że nie czuje się przy nim bezpiecznie ( np. tata jest zbyt stanowczy).

3.Kogo dziecko nie akceptuje.

  Pominięcie jednego z członków rodziny wyraża stosunek emocjonalny do tej osoby. Osoby opuszczone przez dziecko w jego rysunku są dla niego źródłem lęku lub w ten sposób jest wyrażone odrzucenie lub izolowanie tej osoby. Osoby, które  wzbudzają w dziecku niepokój, niechęć czy inne przykre uczucie są rysowane z brzegu, w kącie lub z dala od innych postaci. Niektóre dzieci w ten sposób przedstawiają swoje rodzeństwo- jest to sygnał, że są zazdrosne o brata lub siostrę.
        Osoby, które w życiu dziecka nie odgrywają szczególnej roli są rysowane zazwyczaj jako ostatnie. Gdy maluch na końcu rysuje samego siebie, prawdopodobnie ma poczucie, że mało liczy się w rodzinie. Gdy w ogóle Ne umieszcza siebie na rysunku rodziny, jest to niepokojący sygnał, że dziecko może się czuć odrzucone emocjonalnie przez najbliższych i pozbawione ich miłości.

Rysunek domu- jeżeli jest on duży, dominuje na rysunku, interpretowany jest jako wskaźnik odrzucenia dziecka przez rodzinę.

1.      Sposób w jaki dziecko rysuje, wiele mówi o jego usposobieniu. Warto zwrócić uwagę na :

a)      Rozmiar i grubość kreski:

  Linie długie, rysowane z rozmachem i dużą siłą nacisku świadczą o energii, odwadze, pewności siebie, a nawet o gwałtowności malarza.
  Linie delikatne, rysowane niepewnie, postaci nieraz tak małe, że na kartce zostaje mnóstwo pustego miejsca- świadczą o nieśmiałości dziecka.
  Linie zamaszyste, chaotyczne, szybkie pociągnięcia kredki cechują dziecko nadpobudliwe.
  Linie przerywane są przejawem większych lub mniejszych zahamowań, którym towarzyszy niezdecydowanie.
b)     Kształt linii- linia zakrzywiona jest bardziej łagodna i czuła, kąt oznacza siłę i twardość. Harmonijny rysunek składa się z Krzywin i kątów:

  Zbyt wiele miękkości i okrągłości charakteryzuje dziecko bierne, zbyt słabe, żeby się bronić.
  Zbyt dużo kropek i kątów świadczy o energii , silnej woli, zarazem jednak o agresywnym usposobieniu.
  Linie cieniowane, prążkowania i czarne plamy są oznaką silnie odczuwanego lęku.
  Ślady uporczywego wycierania gumką i skreślenia cechują brak ufności we własne siły i własnej osoby.
Zdarza się, że w całym delikatnym rysunku jedna postać jest namalowana specjalnie mocno- świadczy to o tym, że dziecko wiąże z tą osobą silne emocje ( może to być miłość, podziw lub odwrotnie- gniew lub agresja).

2.      Poszczególne części kartki mają swoje symboliczne znaczenie.

Kartkę można umownie podzielić na cztery obszary: górę (duch), dół (materia), stronę lewą (matka), stronę prawą (ojciec).

  Rysunek umieszczony po lewej stronie ukazuje dziecko ,,uczepione maminej spódnicy”, które szuka ciepła i poczucia bezpieczeństwa.
  Rysunek umieszczony po prawej stronie kartki oznacza relacje z ojcem i z innymi osobami- przyszłość.
  Góra kartki to duch- to świat marzeń, wyobraźni i duchowości.
  Dolna część kartki mówi chodzić po ziemi- mówi o potrzebie fizycznego bezpieczeństwa.
3.      Kolory mają znaczenie psychologiczne, każdy kolor ma pewną wartość emocjonalną:

  Czerwień- to kolor dynamiczny, wyraża potęgę pragnień, jest też oznaką agresywności, a niekiedy gniewu. Obfitość czerwieni może oznaczać pobudzenie i oznakę ruchu.
  Niebieski – wyraża wrażliwość, zamknięcie się w sobie.
  Fiolet – wyraża połączenie przeciwieństw i pragnienie czegoś innego. Jeżeli odcień fioletu pojawia się zbyt często- oznacza niepokój, lęk.
  Żółć- to synonim światła, radości i optymizmu, to spontaniczność i otwartość.
  Zieleń- oznacza wolę działania, wytrwałość, upór i stanowczość.
  Pomarańcz- wyraża radość, wesołość i dynamizm.
  Brąz- oznacza fizyczne dążenie do bezpieczeństwa. Jeżeli dziecko rysuje osobę na brązowo, to wyraża w ten sposób brak bezpieczeństwa ze strony tej osoby.
  Róż- oznacza spokój, równowagę i harmonię.
  Czerń- negacja koloru. Zawiera w sobie smutek, niekiedy rozpacz, gdy używa się go w nadmiarze. Drobne czarne plamki oznaczają lęk.
  Szarość – jest neutralna. Jeżeli dziecko używa często szarego koloru, można sądzić, że ma trudności w wyrażaniu uczuć i przechodzeniu do czynów.
4.Znaki zapisane na twarzy- jeżeli na rysunku wszyscy się uśmiechają, a przy tym nikt nie został pominięty , świadczy to o tym , że dziecko dobrze się czuje w swojej rodzinie i postrzega ją jako szczęśliwą. Gdy postacie są smutne, złe lub mają srogie miny- wskazuje to na przykre emocje związane z sytuacją w domu, np. dziecko przeżywa ciągłe kłótnie  między rodzicami. Osoby odwróconej tyłem lub pozbawionej twarzy dziecko nie akceptuje.

 Opracowano pięć pytań, które dostarczają bardzo bogatych informacji- po każdej odpowiedzi dziecka pada kolejne pytanie : Dlaczego?

  Kto jest najmilszy z całej rodziny? (dlaczego?)
  Kto jest najmniej miły? (dlaczego?)
  Kto jest najszczęśliwszy? (dlaczego?)
  Kto jest najbardziej nieszczęśliwy? (dlaczego?)
  Kogo wolisz z całej rodziny? (dlaczego?)

Jak interpretować rysunek dziecka?

Interpretacji rysunku dokonuje się w trzech płaszczyznach:

poziom graficzny ( obejmuje rozległość, siłę, wielkość i rozmieszczenie),
wzajemne stosunki między osobami,
treść rysunku (subiektywna wizja swojej rodziny).
Sposób rysowania – cechy graficzne:

Silne, mocne, gwałtowne linie- ekstrawertyzm, pewność siebie, nadpobudliwość ruchowa.

Słabe, drżące ledwo widoczne, niewyraźne linie- introwertyzm, poczucie niepewności, nieśmiałość, lęk, zahamowanie.

Zarysowanie wcześniej stworzonego rysunku- poczucie niskiej wartości, brak pewności siebie, tendencje depresyjne.

Niski poziom staranności- silne napięcie psychiczne.

Wysoki poziom staranności- dobre przystosowanie, wielostronny rozwój.

Powtarzające się znaki emocjonalne:

Ziemia, silnie zaznaczone podłoże- potrzeba oparcia, poczucie zagrożenia.

Dom nieproporcjonalnie duży- konflikt  rodzinie, brak poczucia bezpieczeństwa w domu rodzinnym.

Wiatr- niepokój , potrzeba stałości otoczenia.

Nawracające elementy, często geometryczne- stany lękowe.


Usytuowanie elementu najistotniejszego w wykonywanej pracy.

( cechy te dotyczę przede wszystkim postaci ludzkiej)

Centralne- spokój wewnętrzny, poczucie bezpieczeństwa.

Górne, powyżej środka- tendencje ucieczkowe, izolacyjne.

Dolne, poniżej środka- tendencje depresyjne, poczucie zagrożenia.


Postać ludzka:

Bardzo mała- introwertyzm, nieprzystosowanie społeczne.

Bardzo duża- ekspansywność, nadmierna aspiracja.

Zaczernianie pustych pól- niepokój;  twarzy: poważnie zaburzony, negatywny wizerunek siebie;  rąk: przejaw agresji.

Brak dłoni- zakłopotanie, poczucie nieprzystosowania.

Brak rąk- poczucie winy z powodu odczuwanej wrogości lub seksualności, nieprzystosowanie, bezradność; założone na piersiach- wrogość, podejrzliwość; trzymane za plecami- niechęć do kontaktów interpersonalnych; zwieszone ramiona- brak przystosowania.

Wyszczerzone zęby- agresywność słowna, niedojrzałość.

Bliskie osoby ( rodzina) stojące daleko od siebie, niedotykające się – konflikt rodzinny, osłabione więzi rodzinne.

ŻYRAFKI


Temat tygodnia "Święta Wielkanocne"
PLAN PRACY DYDAKTYCZNO-WYCHOWAWCZEJ
KWIECIEŃ
Ogólne cele dydaktyczno-wychowawcze:
Kształcenie umiejętności uważnego słuchania utworów literackich.
Propagowanie postawy pro ekologicznej.
Poznawanie pojęć związanych z ekologią: recykling, segregacja śmieci, środowisko przyrodnicze, fauna, flora.
Kształtowanie umiejętności porównywania długości; operowania pojęciami: najkrótszy, najdłuższy.
Kształtowanie umiejętności globalnego czytania wyrazów: ekologia; fauna, flora, godło, flaga.
Zachęcanie do codziennego spożywania mleka i przetworów mlecznych przełamywanie niechęci.
Rozwijanie percepcji wzrokowej na materiale symbolicznym.
Rozwijanie sprawności grafomotorycznej ręki wiodącej.
Rozwijanie umiejętności właściwego reagowania na przegraną, znoszenie porażek.
Wdrażanie do właściwego zachowania się przy stole i używania zwrotów proszę, dziękuję.
Rozbudzanie zainteresowania mniej znanymi zawodami: piekarz, młynarz.
Rozbudzanie zainteresowania historią techniki.
Zachęcanie do codziennych spacerów i zabaw na świeżym powietrzu.
Doskonalenie percepcji słuchowej – wyróżnianie głosek w wyrazach i kolejne ich nazywanie.
Doskonalenie percepcji wzrokowej podczas układania według wzoru i wskazywania takich samych znaków i symboli.
Rozwijanie myślenia przyczynowo-skutkowego – ustalanie kolejności zdarzeń i porządkowanie obrazków w historyjkach obrazkowych.
Doskonalenie umiejętności dodawania i odejmowania.
Posługiwanie się liczbami dla zaznaczania liczby elementów w zbiorze.


Zajęcia w tym tygodniu :

Poniedziałek:
11:15 Taniec (dodatkowo płatne)
Ceramika

Wtorek:
9:30 Logopeda (indywidualnie, dodatkowo płatne)
Język angielski
13:30 Judo (dodatkowo płatne)

Środa:
10:30 Piłka nożna (dodatkowo płatne)
Zajęcia plastyczne
13:30 Terapia pedagogiczna (indywidualnie)

Czwartek:
9:45 Joga (dodatkowo płatne)
Język angielski

Piątek :
Zajęcia basenowe
wyjazd ok godziny 12:00
 Język angielski
Akademia przyrody „Owady”

Wychowawca Miriam Szymczyk



Nie marnujmy dzieciństwa dzieci na przygotowanie do dorosłości!

Współczesne dzieci są przedmiotem niepokoju i działań dorosłych bardziej niż kiedykolwiek dotąd w historii. Mamy na nie plan i wielkie ambicje, by pod naszym dachem wychować geniusza. Wszak współczesny świat daje tyle możliwości, że grzechem byłoby z nich nie skorzystać, prawda?
Nie wszystko, co można obliczyć, liczy się
i nie wszystko, co się liczy, można obliczyć.
Albert Einstein
Plan dnia niejednego amerykańskiego dziecka przyprawiłby o ból głowy dyrektora wielkiej korporacji. Ta moda na zajęcia dodatkowe dotarła też do Polski. Doskonale wiemy o tym, że mózg dziecka najintensywniej rozwija się w pierwszych pięciu latach życia, dlatego by jak najlepiej wykorzystać ten czas, kursujemy między baby jogą, uniwersytetami dziecięcymi i zajęciami z języków obcych. Nawet jeśli maluchom zostaje w tygodniu jakiś czas wolny, to nie spuszczamy ich z oka. Kupujemy edukacyjne zabawki, czytamy książki w języku angielskim i wykonujemy gimnastykę umysłów, by dociskać jeszcze bardziej. W tym szaleństwie skrywa się wielka potrzeba zarządzania życiem dzieci tak, by nie stracić ani chwili.
“Nie ma żadnych dowodów na to, że jakiekolwiek zajęcia dodatkowe przyśpieszają rozwój, warto pamiętać, że rozwoju nie da się właściwie przyśpieszyć, można go za to utrudnić, jeśli dziecko będzie tym, co robi, zmęczone” – pisze Agnieszka Stein w tekście “Zajęcia dodatkowe dla dzieci. Posyłać czy nie?”.

Czas od A do Z

W rzeczywistości pragnienie posiadania naddziecka towarzyszy ludziom od zawsze. W XVIII wieku w Europie zapanowała moda na cudowne dzieci, z tą różnicą, że wówczas dostęp do narzędzi kształcących wielowątkowo posiadali nieliczni, tzw. dobrze urodzeni. Dziś o wiele więcej rodziców odczuwa presję społeczną i ma więcej czasu oraz pieniędzy, by takie dziecko “stworzyć”. Jednocześnie naukowcy alarmują, że zbyt wczesne nakłanianie do nabywania nowych umiejętności może przynieść więcej szkody niż pożytku. Poza tym świat skonstruowany jest tak, że mali geniusze to jedynie ułamek społeczeństwa. A wspieraniu genialności z pewnością nie sprzyja atmosfera, którą serwuje dziecku „cieplarniany rodzic”, czyli taki, który organizuje mu życie od A do Z, nie pozostawiając przerwy na oddech (bo przerwa i nuda to strata cennego czasu).

Gorset bycia super bywa na tyle ciasny, że dzieci dość szybko doznają uczucia frustracji. Pozostając bez wpływu na rzeczywistość, której nie jest im dane swobodnie eksplorować, bardziej zaczynają przypominać projekt niż indywidualny byt mający prawo do zwyczajności. Niemowlę nie potrzebuje stymulacji do rozwoju, nauki czytania od kołyski i specjalnie skomponowanych z myślą o rozwoju mózgu płyt z muzyką klasyczną. To, czego potrzeba dziecku, to bliskość rodzica, kontakt, akceptacja i zrozumienie. Ale również swobodna, niekontrolowana zabawa, której nie da się przecenić. Dzięki niej dziecko zdobywa nowe umiejętności, doświadczenia, poszerza zasób wiedzy i rozwija kreatywność. Dla niego nie tyle ważny jest cel, co samo bycie w zabawie. Wszystkie rzeczy, które z niej wynikają, są tylko dodatkiem.

Dzieciństwo to nie jest wstęp do dorosłości

Psychologowie podkreślają, że zasypywanie dzieci dodatkowymi aktywnościami to często zasypywanie ich rodzicielskimi niespełnionymi ambicjami. Najlepsze antidotum to zobaczyć dziecko jako osobną istotę, która ma prawo do własnych wyborów. Nie każdy z nas chce dostać się na Harvard czy na studia w Oksfordzie. Nie każdy jest stworzony do pracy na Wall Street i nie każdy marzy, by tam pracować. Jeśli mamy na nowo nauczyć się odkrywać dzieciństwo, musimy nauczyć się tolerować różnorodność, liczyć się z wątpliwościami i… konfliktami. Ale też kochać dzieci za to, kim są, a nie za to, kim chcielibyśmy, żeby były.

“W wieku szkolnym najważniejszym zadaniem rozwojowym wcale nie jest nauka, tylko… nawiązywanie relacji z grupą rówieśniczą, a także coś, co można by nazwać „poszukiwaniem siebie” (albo budowaniem tożsamości)”. (z tekstu j/w)
Na koniec jeszcze słowo o samej wiedzy, która niektórym z nas, wychowanym w nieco innych czasach, wciąż wydaje się największą wartością. W społeczeństwie cyfrowym wiedzę bardzo łatwo uzupełnić, korzystając choćby z wyszukiwarki Google. Nasz mózg nie musi być już jak encyklopedia, bo mamy niemalże nieograniczony dostęp do informacji, z których możemy skorzystać w każdym momencie. To, co obecnie liczy się bardziej niż wiedza, to choćby umiejętność ich wyszukiwania. Ale też kreatywność i zdolność porozumienia się z drugim człowiekiem. To kompetencje XXI wieku, które warto wspierać w każdym wieku i na każdym etapie życia. Dogadujmy się, wspierajmy się i ufajmy sobie. Reszta zadzieje się sama.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz