PLUSZOWY MIŚ

poniedziałek, 27 września 2021

JADŁOSPIS DEKADOWY - I dekada, II tydzień od 27/09/2021 do 01/10/2021

 

Data

ŚNIADANIE

 (godz. 9:00)

OBIAD

(zupa - godz. 11:30, II danie godz. 14;00)

PODWIECZOREK

(godz. 16:15)

27.09.2021

poniedziałek

Chałki drożdżowe 50g , dżem z truskawek 10g , twarożek naturalny 10g , jabłko 15g  herbata miętowa 220g

Zupa szpinakowa z jajkiem 250g , spaghetti mięsno-ziołowe  150g , kompot z jabłek 220g

Pieczywo mieszane 50g , masło 10g , twarożek z rzodkiewką 20g , szynka gotowana 20g , sałata 10g , ogórek zielony 15g , herbata rumiankowa 220g

28.09.2021

wtorek

Pieczywo mieszane 50g , masło 5g , jajecznica ze szczypiorkiem 30g , sałata 5g , ogórek kiszony15g , herbata miętowa 220g

  Zupa rosół z makaronem i natka pietruszki 250g , potrawka z kurczaka 150g , ryż jaśminowy 60g ,  kompot z jabłek 220g

Kawa zbożowa z mlekiem 100g, wafle jaglane 30g , śliwki 50g , herbata miętowa 220g

29.09.2021

środa

 pieczywo mieszane 50g , masło 10g , ser owczy 15 g , ogórek kiszony 10g , sałata 10g , polędwica drobiowa 20g , rzodkiewka 20g , herbata miętowa 220g

 Zupa ryżanka z pomidorami 250g , placki z jabłkiem i cynamonem 150g , marchewka z pomarańczą 100g 

Pieczywo mieszane 60g , masło 5g , parówki 100g , sos pomidorowy 20g , herbata miętowa 220g

30.09.2021

czwartek

 pieczywo mieszane 50g, masło10g  , pasta z łososia 15g , ser gouda 15g , polędwica sopocka 15g ,  papryka czerwona 20g , ogórek zielony 20g , sałata 10g , herbata rumianek  220g

 Zupa krupnik z natką  pietruszki 250g , gulasz mięsny z papryką 100g , kasza gryczana 60g , marchewka z groszkiem 150g , kompot z jabłek 220g  

Kakao 220g , herbatniki 50g , jabłko 40g , herbata owocowa 220g

01.10.2021

piątek

Kawa zbożowa 100g , pieczywo mieszane 50g , masło 10g , jajko na twardo 15 g , szczypiorek 10g , szynka z drobiu 15 g , pomidor 15g , sałata 10g , ogórek małosolny 10g , herbata miętowa 220g

 Zupa grochowa z majerankiem 250g , pyzy z mięsem i cebulką 150g , surówka z ogórka kiszonego i papryki czerwonej150g ,   kompot malin mrożonych  220g

Pieczywo mieszane 50g , masło 5g ,powidła ze śliwek 20g , twarożek naturalny 30g , herbata miętowa 220g. brzoskwinia 40g

 

*Poszczególne elementy jadłospisu mogą ulec zmianie.

oznaczenie alergenów występujących w posiłkach :1)zboża zawierające gluten, 2)jajka i produkty pochodne , 3)mleko i produkty pochodne , 4)seler i produkty pochodne

Woda mineralna podawana bez ograniczeń

 

Słuchasz, ale czy słyszysz? Joanna Marczyszyn-Berendt

 

Jak usłyszeć drugą osobę w zgiełku, chaosie i szumie komunikacyjnym, który otacza nas w każdej sekundzie?

 

Skąd w ogóle wiemy, że zostaliśmy wysłuchani i przede wszystkim zrozumiani?

 

Autorzy: Joanna Marczyszyn-Berendt i Michał Sosin

 

Przecież sami mamy własne przekonania na każdy prawie temat, swoje doświadczenia a dzięki temu, że mózg ma zdolność dopowiadania brakujących elementów do całości – potrafimy wyciągać wnioski nie mając 100% informacji. Ma to nawet swoją profesjonalną nazwę – błąd poznawczy. Ich liczba również robi wrażenie – znanych jest ok 188 błędów, z których każdy ma swoją nazwę i został opisany (więcej tutaj: https://www.visualcapitalist.com/every-single-cognitive-bias/)

 

To z kolei wpływa to relacje, na zespoły, na wyniki. Zwłaszcza, że żyjemy w czasach, gdzie zmiana jest wszechobecna. Powoduje to nieustanne wyzwania, konieczność wychodzenia poza utarte schematy, szukania nowych, nie sztandarowych rozwiązań. 

 

Elastyczność, otwartość i kreatywność są w cenie. A jednocześnie między innymi tempo życia, niepewność czasów, stres powodują, że tak łatwo i szybko sięgamy po etykiety i oceny, utrudniające a nawet uniemożliwiające wzajemne słuchanie się. Bez usłyszenia co druga osoba chce nam przekazać nie jest możliwe dogadanie.  Umiejętność słuchania, w mojej opinii, była, jest i będzie kluczową kompetencją potrzebną w życiu i biznesie.

 

Przykład z życia

 

Ostatnio przypomniała mi o tym klientka – nazwijmy ją Ewelina. Która opowiedziała na sesji coachingowej o następującej sytuacji:

 

„Rozmawiałam z Markiem, z kolegą z działu z którym współpracuję  o nowym projekcie, którym się zajmuję. 

Projekt jest bardzo ważny dla firmy a jednocześnie skomplikowany, zakłada udział wielu stron, koordynację działań w kilku krajach, krótkie terminy a kluczowa jest najwyższa jakość wszystkich strony by finalnie się powiódł. 

Wspomniałam też, że ze względu na charakter projektu bardzo bym ceniła sobie wsparcie bezpośredniego przełożonego.

Jakież było moje zdziwienie gdy kilka tygodni później mój przełożony na cotygodniowej rozmowie powiedział, iż doszły go informacje, że nie lubię z nim pracować. Zdębiałam. Serio zupełnie nie wiedziałam o czym jest mowa. Po pierwsze lubię z nim pracować, po drugie cenię jego wiedzę merytoryczną i podejście do ludzi. A co więcej, bardzo ważna i w życiu i w pracy jest dla mnie otwarta komunikacja, więc jeśli faktycznie byłaby między nami jakaś trudna dla mnie sytuacja (ale jej nie było!) sama bym przyszła i poprosiła o rozmowę na której powiedziałabym co się zdarzyło, dlaczego to jest dla mnie ważne by o tym porozmawiać i zapytałabym go o jego spojrzenie na tę sytuację. 

Przełożony był zdziwiony moją odpowiedzią a ja tym bardziej byłam zaskoczona całą sytuacją. Po kilku tygodniach udało nam się rozwiązać całą zagadkę. Ponownie odkryłam, że słuchać to nie znaczy usłyszeć”.

 

Przeanalizujmy sytuację opisaną przez Ewelinę.

 

Rozmawiała z kolegą z działu i opowiadała o roli projektu dla organizacji, jego złożoności i jak wiele czynników wpływa na sukces. Powiedziała, też że przydałoby jej się wsparcie przełożonego. Jak jej słowa mogły wpłynąć na kolegę? Co mógł on usłyszeć?

 

Rozważmy różne warianty:

  • Mógł się zdenerwować, że przełożony nie wspiera Eweliny w tak ważnym projekcie bo ceni wsparcie i wspólne granie do bramki, ale to nie jest to co ona powiedziała.
  • Mógł się zaniepokoić bo chciałby wesprzeć koleżankę, szczególnie w tak ważnym projekcie.
  • Mógł poczuć irytację, że pomimo deklaracji, przełożeni zostawiają pracowników z takimi dużymi projektami samych, a chciałby więcej wsparcia, wymiany, współpracy i przewidywalności. Ewelina tego nie powiedziała.
  • On sam doświadczył trudności w komunikacji z szefem, kiedy prowadził dwa lata temu fuzję dwóch firm i to mu się teraz przypomniało. Poczuł napięcie bo bardzo wtedy potrzebował otwartej komunikacji i wsparcia
  • Chciał wesprzeć Ewelinę bo wie ile daje ona z siebie firmie i jak cennym jest pracownikiem.

Bardzo łatwo to co słyszymy od drugiej osoby połączyć z naszymi doświadczeniami. Wystarczy, że nas kiedyś szef nie wsparł w ważnym projekcie i może łatwo nam się to przypomnieć, kiedy druga osoba wspomni cokolwiek o wsparciu klienta. 

 

Inna sytuacja, inne potrzeby jednak mam się one kleją w jedno. Łatwo rozkręca nam się w głowie „teatr mentalny” – jedna ocena, interpretacja uzasadnia koleją. Bo on zawsze…., bo on nigdy, przecież jak zwykle…. I już jesteśmy w swojej bajce, która może bardzo odbiegać  od rzeczywistości. Dlatego widzimy dużą wartość w widzeniu swoich myśli i teatru mentalnego i umiejętności przełożeniu go na fakty a także na to co te fakty w nas poruszają czyli na nasze uczucia i potrzeby. 

 

Wszystko co robimy, mówimy wypływa z próby zadbania o nasze uniwersalne ludzkie potrzeby i gdy umiemy docierać do tych potrzeb (zamiast utykać w teatrze mentalnym) zwiększamy szanse, że faktycznie to co dla nas ważne będzie zauważone i uwzględnione.

 

Co faktycznie zatem mogła chcieć powiedzieć Ewelina – na poziomie uczuć i potrzeb?

 

  • Mówiła o skomplikowaniu projektu i wielu obszarach, które on dotyka być może była tym podekscytowana bo jej potrzeba kompetencji i docenianie była zaspokajana. 
  • Mogła być też spięta i zdenerwowana bo bardzo zależy jej na jakości działań i realizacji ustalonych rzeczy.
  • Gdy mówiła, że ceni wsparcie przełożonego mogła mówić o tym bo chciała by kolega wiedział, że przy takim dużym i ważnym projekcie będzie potrzebowała zaangażowania nie tylko różnych działów ale też szefów na różnych szczeblach organizacji.
  • Być może w rozmowie uświadomiła sobie, że potrzebuje o tym porozmawiać z szefem o poprosić go o wsparcie, choć naprawdę nie wiemy.

Aby zminimalizować ryzyko – jeżeli nie wiemy lub nie mamy pewności to warto sprawdzić  z osobą, która powiedziała te słowa. 

 

Często wpadamy w diagnoz, etykietowania a nawet „ratowania” kogoś, kto wcale ratunku może nie potrzebować. Dlatego dla nas pierwszym wyborem jest sprawdzenie czy dobrze rozumiemy słowa mówiącego. 

 

Jak konkretnie miałoby to brzmieć?

 

Odbiorca może sparafrazować wypowiedź nadawcy by sprawdzić czy jego odbiór jest zgodny z intencją nadawcy. W NVC idziemy głębiej, poza parafrazę i sięgamy po empatyczne sprawdzanie – czyli sprawdzanie sedna, głównie uniwersalnych ludzkich potrzeb. 

 

Chcemy dostrzegać w rozmówcy też emocje, jednak z zaproszeniem do rozmawiania o emocjach w pracy o tyle proponowalibyśmy być ostrożni, ponieważ nie zawsze mamy takie umowy/praktyki w pracy by wplatać w rozmowę emocje. 

 

My wierzymy, iż ma to sens i pomaga szybciej dotrzeć do sedna, jednak, jeśli nie ma takiej praktyki w pracy pytanie o emocje drugiej osoby może utrudniać kontakt zamiast go ułatwiać. Stąd rekomendujemy ostrożność w kwestii pytania o emocje i zdecydowanie pytanie o potrzeby – o to co jest naprawdę ważne dla naszego rozmówcy w tym co mówi.

 

Marek, kolega Eweliny, mógłby powiedzieć w odpowiedzi na jej wypowiedź tak:

 

“Ewelina mówisz, że projekt jest skomplikowany i wymaga on precyzji, współpracy i działań na najwyższym poziomie. Czy ten projekt i jego skala Cię jakoś spinają i potrzebowałabyś wsparcia? A może chcesz bym wiedział jakie nowe wyzwanie przed Tobą?”

 

Inna wersja:

 

“Ewelina nie wiem czy dobrze usłyszałem więc, jeśli coś pokręciłem to mnie popraw proszę. Ale z tego co mówisz ja słyszę zaciekawienie i pełną mobilizację energetyczną, bo ten projekt jest dla Ciebie ciekawy, ważny i widzisz jak bardzo jest złożony czy tak? Mówisz, też, że przydałoby się wsparcie przełożonego – i tu mam pytanie masz pomysł co z tym zrobić?”

 

Za jakość komunikacji odpowiadają obie strony czyli i nadawca i odbiorca.

 

Możemy formułować najlepsze, zgodę ze sztuką skutecznej komunikacji komunikaty a i tak spotykają one druga osobę z jej filtrami mentalnymi, jej doświadczeniami, emocjami itp. Dlatego jaka nadawca warto sprawdzać czy komunikat przez nas nadanym jest tym co zostało przed odbiorcę nadane. 

 

Ewelina mogłaby to zrobić na przykład tak:

 

“Marek widzę jak ważna jest dla mnie jasność wokół tego co mówię o tym projekcie. Czy możesz powiedzieć jakoś swoimi słowami powiedzieć co ode mnie usłyszałeś? Wiesz nie wiem czy udało mi się przekazać w słowach sedno tego co teraz u mnie?”

 

Inna wersja:

 

“Mam wrażenie, że sporo się dzieje po mojej stronie. Nie wiem czy się nie pogubiłam. Co Ty Marku usłyszałeś z tego całego opisu?”

 

Albo jeszcze inna?

 

“Chciałabym mieć pewność czy udało mi się przekazać sedno wyzwań z którymi się teraz mierzę. Jak Ci się tego Marku słuchało?”

 

Zobacz jaką słowa mają moc – zamiast opisywać subiektywna rzeczywistość – tworzą ją

 

W NVCLab wierzymy w to, że umiejętność autentycznego słuchania jest tak samo ważna jak umiejętność bardzo często potrzeb ukrytych pod uczuciami, które w biznesie tak trudno wyrazić. Dopiero wtedy można budować właściwe strategie i most porozumienia, który stanie na mocnych fundamentach.