Wychowanie dzieci - sztuka komunikacji bez przemocy
Często zdarza się, że krzyczymy na dziecko, aby nas posłuchało.
I wcale to nie skutkuje. Pojawia się niechęć, opór albo ucieczka, wycofanie z
kontaktu. Krzyk, siłowe nakłonienie dziecka do zrobienia czegoś, czego chcemy,
nie są skutecznymi formami porozumiewania się.
Warto zdawać sobie sprawę z tego, że wyrażamy w ten sposób naszą bezradność
i zniecierpliwienie, a jednocześnie chcemy pokazać dziecku naszą siłę, z
pozycji autorytetu zmusić je do posłuszeństwa. Takie zachowania nacechowane są
agresją. Łatwo wtedy o przemoc fizyczną - któż z nas w przypływie złości i
bezsilności nie wymierzył choć raz klapsa swojemu dziecku.
Pojawiać się może również
groźna przemoc psychiczna – wywieranie nacisków, szantaż emocjonalny,
wymuszanie pożądanych przez nas zachowań przy pomocy gróźb i kar. Znacznie
skuteczniejsza wychowawczo i budująca wzajemne zrozumienie, jest komunikacja,
której podstawą jest szacunek dla drugiego człowieka, a celem nawiązanie z nim
kontaktu, wzajemne zrozumienie.
Zamiast żądać, naciskać, zmuszać, okazywać swoją
przewagę, lepsze i trwalsze efekty uzyskamy, wyrażając prośbę i zapraszając
dziecko do współpracy. Do takich form zachęca metoda opracowana przez dr
Marshalla B. Rosenberga „Porozumienie bez Przemocy” (ang. Nonviolent
Communication - NVC). Jej podstawą jest szacunek dla uczuć i potrzeb zarówno
własnych, jak też innych ludzi oraz dążenie do ich uszanowania i zaspokojenia w
sposób pozbawiony agresji.
Gdy jasno i wprost określamy nasze uczucia i
potrzeby, rozmówca jest w stanie je przyjąć, zrozumieć, a także spełnić nasze
życzenia. I robi to nie ze strachu, a z własnego wyboru. Motywacją wtedy staje
się chęć okazania empatii oraz odczucia radości, że możemy przyczynić się do
tego, aby druga osoba dzięki naszemu zachowaniu poczuła się lepiej, bardziej
komfortowo.
Marshall B. Rosenberg uważa, że kary i nagrody
nie powinny być stosowane w wychowaniu dzieci, gdyż są to sposoby używania siły
i przewagi nad słabszym człowiekiem. Model komunikacji NVC zaleca kontakt z
dzieckiem na zasadzie wzajemnego zrozumienia oraz szacunku dla jego potrzeb.
Pozwala też nauczyć dziecko wrażliwości na potrzeby rodzica, a tym samym pomoże
mu w przyszłości okazywać empatię innym ludziom. Istota wychowania według NVC
nie polega na tym, aby stłamsić, wytłumić, zmusić do posłuszeństwa małego
człowieka.
Rodzice, którzy stosują Porozumienie bez Przemocy
w komunikacji, są pozytywnie zaskoczeni i zafascynowani tym, jakdzieci - szanowane, a nie manipulowane karą i
nagrodą - chcą współpracować. Są posłuszne „same z siebie”, gdyż nie muszą się
niczego bać, drżeć przed władczym, rozzłoszczonym rodzicem. Po prostu sprzątają
zabawki, idą spać o ustalonej godzinie, sprzątają ubrania rozrzucone w pokoju,
przyciszają muzykę itd., gdyż usłyszały, że to jest ważne dla mamy czy taty,
którzy zwrócili się do nich z prośbą.
Metoda
NVC uczy
wyrażania siebie w sposób autentyczny i szczery. Tym samym jest świetnym
wzorcem asertywności dla naszych dzieci. Jeśli
umiemy wyrażać swoje uczucia i potrzeby, mamy szansę, że drugi człowiek nas
wysłucha i odniesie się ze zrozumieniem i empatią do tego, co mówimy.
Choć oczywiste są zalety tego typu komunikacji, to nawykowo
używane są wciąż wobec dzieci naciski, groźby, żądania, krytyka, ataki
itd. Zwiększa to prawdopodobieństwo wywołania ich reakcji obronnych, często
przejawiających się agresywnymi zachowaniami wobec rodziców. Dzieci, jeśli
nawet wykonują polecenia dorosłych, robią to bowiem ze strachu, a nie dlatego,
że zrozumiały, że dla rodziców bardzo jest ważne jest to, o co proszą. Gdy
często działają z pozycji strachu, to prędzej czy później zaczynają się
buntować – odmawiać wykonywania poleceń, pokazywać swoją przewagę, unikać
kontaktu z rodzicami, szukać zrozumienia, akceptacji, szacunku u innych osób.
Porozumienie bez Przemocy pomaga też przyjmować krytyczne komunikaty, nie
odbierając ich jako uwag skierowanych do nas intencjonalnie. Zobaczenie pod
agresywnym komunikatem nastolatka: „Mamo, to jest mój pokój, wyjdź stąd, nie
wtrącaj się w moje sprawy!” jego ukrytych potrzeb, decydowania o sobie,
samodzielności w podejmowaniu decyzji, autonomii itp., pozwala osiągnąć
wewnętrzny spokój, zrozumieć własne dziecko, nawiązać z nim konstruktywną rozmowę.
Rodzice stają się w ten sposób wrażliwsi na uczucia dzieci oraz potrafią pomóc
im w ich przeżywaniu i wyrażaniu, co zapobiega agresji we wzajemnych
kontaktach.
Alicja Krata – mediator; trener; prezes
Zarządu Fundacji Mediare: Dialog-Mediacja-Prawo; założycielka Szkoły Miłości,
w ramach której prowadzi treningi indywidualne oraz warsztaty dla osób i par,
które chcą budować dobre relacje, dialog i współpracę,
tworzyć szczęśliwe związki.
www.pracowniadialogu.eu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz