Deszcze listopadowe budzą wiatry zimowe - przysłowie
Piosenka o zimowym śnie
1. Jeżyk zwinął się w kuleczkę,
smacznie
sobie śpi.
Przykrył
się kołderką z liści,
wiosna
mu się śni.
La,
la, li, li, śpij, jeżyku, śpij,
la,
la, li, li, o wiosence śnij.
2.
Wiewióreczka w dziupli swojej
smacznie
sobie śpi.
Nazbierała
garść orzechów,
Wiosna
jej się śni.
La,
la, li, li, śpij, wiewiórko, śpij,
la,
la, li, li, o wiosence śnij.
3.
Miś kudłaty w swej jaskini
smacznie
sobie śpi.
Zjadł
już miód i pochrapuje,
wiosna
mu się śni.
La,
la, li, li, śpij, misiaczku, śpij,
la,
la, li, li, o wiosence śnij.
4.
Śpią zwierzątka w swoich domach,
miłe
mają sny.
Śpią
cichutko i spokojnie,
zaśnij
więc i ty.
La,
la, li, li, śpij, kochanie, śpij,
la,
la, li, li, o wiosence śnij.
Listopad
Przyszedł
sobie do ogrodu
stary,
siwy pan Listopad.
Grube
palto wziął od chłodu
i
kalosze ma na stopach.
Deszcz
zacina, wiatr dokucza.
Pustka,
smutek dziś w ogrodzie.
Pan
Listopad cicho mruczy:
nic
nie szkodzi, nic nie szkodzi.
Po
listowiu kroczy sypkim
na
ławeczce sobie siada.
Chłód
i zimno. Mam dziś chrypkę.
Trudna
rada, trudna rada.
KANGURKI
„Tydzień” J.
Brzechwa
Tydzień
dzieci miał siedmioro:
"Niech się tutaj wszystkie zbiorą!"
Ale przecież nie tak łatwo
Radzić sobie z liczną dziatwą:
Poniedziałek już od wtorku
Poszukuje kota w worku,
Wtorek środę wziął pod brodę:
"Chodźmy sitkiem czerpać wodę."
Czwartek w górze igłą grzebie
I zaszywa dziury w niebie.
Chcieli pracę skończyć w piątek,
A to ledwie był początek.
Zamyśliła się sobota:
"Toż dopiero jest robota!"
Poszli razem do niedzieli,
Tam porządnie odpoczęli.
Tydzień drapie się w przedziałek:
"No a gdzie jest poniedziałek?"
Poniedziałek już od wtorku
Poszukuje kota w worku -
I tak dalej
"Niech się tutaj wszystkie zbiorą!"
Ale przecież nie tak łatwo
Radzić sobie z liczną dziatwą:
Poniedziałek już od wtorku
Poszukuje kota w worku,
Wtorek środę wziął pod brodę:
"Chodźmy sitkiem czerpać wodę."
Czwartek w górze igłą grzebie
I zaszywa dziury w niebie.
Chcieli pracę skończyć w piątek,
A to ledwie był początek.
Zamyśliła się sobota:
"Toż dopiero jest robota!"
Poszli razem do niedzieli,
Tam porządnie odpoczęli.
Tydzień drapie się w przedziałek:
"No a gdzie jest poniedziałek?"
Poniedziałek już od wtorku
Poszukuje kota w worku -
I tak dalej
TYGRYSKI
„JAMA
I MIŚ
Tu jest
jama
W jamie
miś
Misiu
, misiu z jamy wyjdź
2x
Ooooooooooooooo jest
już miś 2x
„
Zła pogoda „
Zła
pogoda , kapie woda
Kapie
z nieba - kap, kap, kap
A
w kaloszach do przedszkola
Idą
dzieci człap , człap, człap !
Kap,
kap, kap, kap , kap, kap!
Idą
dzieci człap, człap, człap!
„Deszcze listopadowe budzą wiatry zimowe” - przysłowie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz