Jest tendencja do tego, żeby celowo stwarzać dzieciom trudne warunki po to, żeby później poradziły sobie w życiu albo żeby nie były rozczarowane rzeczywistością. ...
..często słyszałam, że nie można stwarzać dziecku nierealnego świata, bo potem ono sobie nie poradzi w świecie rzeczywistym. Ludzie boją się rodzicielstwa bliskości, bo boją się , że to nie przygotuje dzieci do życia. Widzę jednak, że pewność siebie,poczucie wartości, wewnątrzsterowność, umiejętność obrony swoich granic przyda się moim dzieciom niezależnie od tego, gdzie trafią.
Jest taka książka..."Nasze dzieci i my" ..Small opisuje sposób wychowywania dzieci w różnych kulturach.. Pisze o tym, że wychowanie wynika z kultury, ale z drugiej strony przygotowuje dzieci do tego, by żyły w tej kulturze i ją powielały. Mogę przygotować dziecko do życia w brutalnym świecie, ale muszę pamiętać, że przygotowuję je też do tego, by ten świat tworzyć. Jeśli ja przyjmę za cel zaadaptowanie dziecka do życia w brutalnym świecie, to ono, gdy dorośnie, będzie sprawiało, że ten świat wciąż będzie brutalny. ...
To jest konsekwencja mechanizmu , o którym już mówiłam.
Ludzki mózg jest tak skonstruowany, że człowiek może troszczyć się o przetrwanie, albo patrzeć dalej i szerzej, na przykład rozwijać w sobie wrażliwość na potrzeby innych kudzi. Z moralnością związane są wrodzone mechanizmy regulacyjne. Jeśli ktoś jest przekonany o tym, że świat jest zagrażający i jego zadaniem jest walka o przetrwanie, to takie cele jak troska o innych ludzi, uwzględnianie ich dobra, empatii, zastanawiania się nad skutkami swojego działania są umysłowi niedostępne.
Fragment książki Potrzebna cała wioska Agnieszki Stein.
Więcej o zachowaniach dostępnych dzieciom, ich powodach i sposobach wsparcia dla siebie i dzieci, przegadujemy na warsztatach "Porozumieć się z dzieckiem" .
Agnieszka Satalecka i Iza Frankowska
Warsztaty w cyklu dla rodziców Pluszowego Misia , Akademii i rodziców spoza naszych placówek ruszają w styczniu 2018. Dokładny terminarz podamy niebawem.
Pozdrowionka 😊😊
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz