PLUSZOWY MIŚ

poniedziałek, 1 lutego 2021

,,Jesteś w porządku taki, jaki jesteś!" autorka: Joanna Marczyszyn-Berendt

 

Każdy z nas jest inny. Nieraz dzieci wychowane w tej samej rodzinie, nawet bliźniaki mają zupełnie inne talenty, usposobienie, dokonują różnych wyborów. Czasem wychodzą im rzeczy i są z siebie zadowolone, a czasem frustrują się, czy doświadczają złości, a nawet wstydu, bo choć się starają z całych sił to nie udaje im to, co zaplanowały.

 

To jest zupełnie normalne w procesie uczenie. Proces uczenia zakłada eksperymentowanie, próbowanie bez przywiązywania się do wyniku, gotowość do wyciągania wniosków i podejmowania kolejnych prób. A dzieci w pierwszych latach swojego życia mają przecież tak wiele umiejętności do zdobycia. Uczą się siadać, chodzić, jeść samodzielnie, korzystać z toalety. Poznają coraz to nowe zabawy, rozszerzają swój zasób słów, gestów. Krok po kroku poznają też zwyczaje panujące w rodzinie, uczą się dostrzegać różne reakcje otaczających ich dorosłych i dzięki temu uczą się siebie i relacji społecznych.

 

To, czego w tym czasie najbardziej potrzebują młodzi ludzie to przestrzeni akceptacji (bezwarunkowej) i bezpiecznej więzi z opiekunami.

 

W bezpiecznym stylu przywiązania opiekunowie są wrażliwi na okazywaną przez dziecko potrzebę bliskości, co więcej odczytują sygnały wysyłane przez dziecko i podejmują działania prowadzące do zaspokajania przez dziecko potrzeb. Ich codzienne interakcje oparte są na wzajemnym dostrojeniu i zaufaniu. Dziecko czuje się wtedy bezpiecznie, ma zaspokojona potrzebę bycia widzianym i branym pod uwagę i łatwiej jest mu z otwartością i ufnością poznawać świat, eksperymentować. Wie, że w każdej chwili może liczyć na wsparcie. Bezpieczna więź z opiekunami w dzieciństwie pomaga dzieciom i młodzieży, a potem młodym dorosłym wkraczać w nowe etapy dorastania i życia ze zintegrowanym mózgiem, a tym samym korzystać z rozwiniętych zasobów wewnętrznych. Łatwiej jest mieć zaufanie do siebie, poczucie własnej wartości, elastyczność i odporność na wyzwania.

 

Co pomaga budować bezpieczną więź z dziećmi? Widzenie ich jako kompletnych, kompetentnych, wiara w ich potencjał oraz szanowanie ich godności od dnia narodzin i zamiast musztry, czy nawet wychowywania według własnego pomysłu przyglądanie się młodemu człowiekowi i towarzyszenie mu w rozwijaniu talentów, by pewnego dnia mógł samodzielnie poszybować w świat.

 

Towarzyszenie młodemu człowiekowi w rozwijaniu jego kompetencji nie zawsze bywa łatwe dla opiekunów. Nieraz emocje, czy brak zasobów biorą górę. Może pojawić się zniecierpliwienie, frustracja, złość. Dlatego tak ważne jest, by przygodę w towarzyszeniu dziecku rozpocząć od siebie – od łagodności dla siebie w roli rodzica, rozwijaniu świadomości swoich uczuć i potrzeb i dbaniu o swoje potrzeby, a wtedy otwarcie serca na młodego człowieka będzie się działo naturalnie i spontanicznie. Wtedy gdy po raz trzeci danego dnia coś nie wyjdzie, tak jak byśmy chcieli możliwe będzie powiedzenie „czasem tak się zdarza, czasem chcemy jedno, a wychodzi nam drugie” i zaproszenie do nauki, co następnym razem chcemy spróbować zrobić inaczej. Dziecko mając u swego boku rodzica mającego w oczach miłość, wiarę w niego i bezwarunkową akceptację będzie mogło oprzeć się na tych jakościach, kiedy będzie mu smutno lub źle.

 

20 maja na rynku wydawniczym nakładem wydawnictwa Dwukropek ukażą się dwie książeczki autorstwa Magdaleny Boćko-Mysiorskiej modelujące budowanie bezpiecznej więzi z dziećmi w codziennych sytuacjach z życia rodziny. Jak Magda sama pisze książeczki powstały z potrzeby serca, by wspierać dzieci i rodziców i opiekunów w dialogu i życiu we wzajemnej harmonii. Magda od lat promuje w swoich działaniach Rodzicielstwo Bliskości i Porozumienie bez Przemocy. Polecamy książeczki Magdy, a jednocześnie zapraszamy nieustająco wszystkich nas dorosłych do chwili zatrzymania się i praktyki empatii dla siebie, byśmy mieli zasoby i siły wspierać młodych ludzi w rozwijaniu ich skrzydeł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz