Temat:
Idzie jesień…
ZAKRES
EDUKACJI
Edukacja
społeczna:
·
Poznawanie różnych owoców i warzyw
·
Poznanie wybranych zwierząt leśnych i
zapoznanie ze sposobem przygotowania zwierząt do zimy
·
Rozpoznawanie i naśladowanie odgłosów
zwierząt żyjących na wsi
·
Integracja grupy rówieśniczej
Edukacja
językowa:
·
Wzbudzenie zainteresowania literaturą
dziecięcą
·
Rozwijanie umiejętności uważnego
słuchania
·
Wspomaganie rozwoju mowy
·
Rozwijanie pamięci
Edukacja
matematyczna:
·
Rozwijanie umiejętności liczenia w
zakresie 3
Edukacja
ruchowa:
·
Rozwijanie sprawności
ruchowej, koordynacji oraz spostrzegawczości
·
Ćwiczenie motoryki małej i dużej
Edukacja
muzyczna:
·
Rozwijanie poczucia rytmu i
umiejętności wokalnych
·
Rozwijanie umiejętności słuchania i
śpiewania piosenek
Edukacja
plastyczna:
·
Rozwijanie aktywności twórczej,
wyobraźni
·
Rozwijanie sprawności manualnej
(wyklejanie, kolorowanie, konstruowanie)
·
Rozwijanie wrażliwości zmysłowej
PIOSENKA
I WIERSZ NA PAŹDZIERNIK DLA GRUPY TYGRYSKÓW
(uczymy
się na pamięć)
Piosenka
Śpiewające Brzdące - Deszczowa
piosenka
1.
Deszczyk kapie,
z
chmurki spada
i
na ziemi opowiada,
że
tak z góry na nas leci,
by
urosły wszystkie dzieci.
Ref.
Kap, kap, kap,
Deszczyk
z nieba spadł.
Kap,
kap, kap,
Deszczyk
z nieba spadł. (2x)
2.
Deszczyk kapie,
z
chmurki spada
i
po drodze opowiada,
że
na ziemi go potrzeba,
by
urosły kwiaty, drzewa.
Ref.
Kap, kap, kap,
Deszczyk
z nieba spadł.
Kap,
kap, kap,
Deszczyk
z nieba spadł. (2x)
Wiersz
Wpadła
gruszka
Wpadła
gruszka do fartuszka,
A
za gruszką dwa jabłuszka,
A
śliweczka wpaść nie chciała,
Bo
śliweczka niedojrzała!
W tym miesiącu polecam artykuł Magdaleny Trzewik
“Przybij
piątkę a nie chowaj się za mamą”. Jak nie zachęcać nieśmiałego dziecka do
kontaktu na siłę
Chyba każdy z nas
chciałby, aby jego syn czy córka wyrośli na dorosłych ze zdrowym poczuciem
własnej wartości i pewnych siebie. Co to właściwie znaczy i jaki my - rodzice
mamy na to wpływ?
,,Nie
ma się czego wstydzić”
,,Taka
duża dziewczynka, a nic nie mówi”, ,,Przybij piątkę, nie chowaj się za mamą” –
nieśmiałość często utożsamiana jest brakiem pewności siebie, a nawet z niskim
poczuciem własnej wartości. Niektórzy obawiają się, że ich dziecko wyrośnie na
,,aspołecznego” dorosłego, część chciałaby być postrzegana jako rodzice
sukcesu, wychowujący lidera grupy, a jeszcze inni mają poczucie, że skoro kogoś
znają i czują się dobrze w jego towarzystwie, to nie ma uzasadnienia, dla
którego ich dziecko miałoby czuć inaczej. Powodów jest wiele, najczęściej
jednak łączą się w rodzicielskiej motywacji wzmocnienia dziecka.
Społeczny
układ odpornościowy
Jesper Juul napisał, że
poczucie własnej wartości jest społecznym układem odpornościowym. Dzięki niemu
możemy być odporniejsi na traumę podczas doświadczania straty, np. rozwodu czy
śmierci. Mając zdrowe poczucie własnej wartości, łatwiej nam nawiązywać relacje
z innymi ludźmi, mamy stabilną bazę do rozwoju intelektualnego, fizycznego lub
uczuciowego. Potocznie często myli się poczucie własnej wartości z pewnością
siebie, a pewność siebie utożsamia się z odwagą, czy byciem śmiałym. Tymczasem
pewność siebie jest związana z umiejętnościami, podczas gdy poczucie własnej wartości
jest informacją na temat tego, kim jestem i jaki mam do siebie stosunek. Można
być bardzo pewnym siebie, mając jednocześnie niskie poczucie własnej wartości.
Mogę świetnie grać w piłkę i być liderem na boisku, a po powrocie do domu czuć
przygnębienie, złość, być bardziej wyrozumiałym dla innych niż siebie. To
wszystko kiełkuje w rodzinie, w naszych pierwszych relacjach. Dzięki tym
relacjom dowiadujemy się najpierw, że jesteśmy osobną jednostką, a następnie
uważnie obserwujemy, co myślą o nas rodzice, i często sami zaczynamy o sobie
myśleć podobnie.
Oswajanie
nieśmiałości
Onieśmielenie to bardzo
powszechne zjawisko. W międzynarodowych badaniach prof. Zimbardo (1994) tylko
7% ankietowanych stwierdziło, że nigdy nie doświadczyli takiego stanu. Co
więcej, jest to emocja, która może ułatwić współpracę w grupie, a z kolei jej
brak może być postrzegany jako antyspołeczny (Izard, Hyson, 1986). Nie jest
jednak pożądana w świecie sukcesu, rozmów o pracę, przemów motywacyjnych,
firmowych imprez. Nic więcdziwnego, że budzi tyle niepokoju u rodziców, którzy
chcieliby ochronić dzieci przed społeczną “niekompetencją”. Możemy spróbować
wzmocnić dziecko dzięki pracy nad poczuciem własnej skuteczności w sytuacjach
społecznych. Świetnym sposobem jest zabawa w scenki. Czasem rodzic może być
nieśmiałym pluszakiem – wtedy dziecko ma okazję stać po drugiej stronie i być
mentorem. W takiej zabawie maluch może nam pokazać strategie, które mogłyby go
wesprzeć w realnych sytuacjach, a o których trudno mu jeszcze mówić bezpośrednio.
Z drugiej strony, możemy wcielić się w zabawkę, która ma różne pomysły na
nawiązanie relacji i poprzez śmiech oswoić temat. Dobrą metodą są też małe
kroczki – najpierw kontakt inicjowany przez rodzica, na znanym sobie terenie,
jeden na jeden, potem stopniowo wsparcie dorosłego jest coraz mniejsze wraz ze
wzrostem umiejętności dziecka. Tym, co na pewno nie wspiera, jest zmuszanie
dziecka. Często lepiej odpuścić i spróbować innym razem. Nieśmiałość może być
też związana z etapem rozwoju, który wkrótce minie.
Kim
jestem i jak mi z tym?
Zdarza się, że osoba
śmiała, z wysoką pewnością siebie, ma wyuczone strategie wchodzenia w relacje z
innymi, np. rozśmieszanie, zabawianie. Jest to natomiast cecha niezależna od
poczucia własnej wartości. Dziecko, którego uczucia są wspierane i odzwierciedlane,
często ma poczucie: ,,Wstydzę się, gdy jestem wśród nieznajomych, ale wiem, że
pomaga mi bliskość mamy lub taty. Potrzebuję czasu, żeby oswoić się z
sytuacją”. Świadczy to o jego kontakcie z emocjami oraz wysokiej
samoświadomości. Takie dziecko zna swoje mocniejsze i słabsze strony, wie, jak
może sobie pomóc. Przeciwieństwem nieśmiałości jest zaufanie do siebie w
sytuacjach społecznych, a nie ekstrawersja (Cheek, Briggs, 1990), a to znaczy,
że osoba nieśmiała to niekoniecznie osoba mało towarzyska. Znając tę część
siebie, możemy, np. realizować potrzebę kontaktu z innymi w stałej, zaufanej
grupie społecznej. Nie ma w tym nic złego, jeśli dziecko ma kilkoro przyjaciół,
z którymi najbardziej chce się bawić i wśród których czuje się bezpiecznie.
Moment, w którym warto skonsultować się ze specjalistą, przychodzi wtedy, gdy
zaobserwujemy, że dziecko zawsze wybiera spędzanie czasu w samotności.
Nieustannie
w rozwoju
Co możemy zrobić, żeby
wzmacniać poczucie własnej wartości i pewność siebie naszego dziecka? Przede
wszystkim przyjmować wszystkie jego emocje i unikać oceniania oraz
wartościowania. Dzięki temu dziecko dowie się, jak może nazwać stany, które
przeżywa, a także poznać strategie radzenia sobie z nimi. Gdy powiem: ,,Widzę,
że bardzo chcesz siedzieć mi na kolanach, gdy jesteśmy u cioci, i potrzebujesz
czasu, zanim pójdziesz się bawić z innymi dziećmi” – pozostawiamy przestrzeń na
rozwój, nie wkładamy dziecka w ramy nieśmiałości. ,,Dzisiaj potrzebuję
dziesięciu minut, jutro w ogóle nie będę miał ochoty na kontakt, a pojutrze po
dwóch minutach poczuję się bezpiecznie. W każdej z tych sytuacji wiem, że mogę
liczyć na moich rodziców, w każdej jestem dla nich tak samo wartościowy”.
,,Mamo, czy kochasz mnie nawet wtedy, gdy nie umiem
mówić llllyyyy?” – zapytała kiedyś córka. Ta wzruszająca bezbronność,
wrażliwość, poruszyła mnie i wzbudziła pokłady czułości i refleksji. Doszłam do
tego, że kwintesencją rodzicielstwa jest dla mnie zdanie ,,Nie jesteś w stanie
zrobić nic, bym przestała cię kochać”. Niesamowicie wzmacniające przekonanie i
wspaniały prezent na całe życie! Można zaryzykować stwierdzenie, że to przepis
na wysokie poczucie własnej wartości i jednocześnie ogromne wyzwanie, aby żyć
tak, by nie były to tylko puste słowa, a postawa, którą dziecko zinternalizuje.
Źródło: https://dziecisawazne.pl/przybij-piatke-a-nie-chowaj-sie-za-mama-jak-nie-zachecac-niesmialego-dziecka-do-kontaktu-na-sile/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz