,,Razem
w świat wartości – zabawa, bliskość, kontakt”
Cele:
·
poznanie definicji ,,zabawa” oraz ,,bliskość”
• świadomość własnego ciała oraz przestrzeni
·
kształcenie pozytywnych relacji wewnątrz grupy
·
współdziałanie w grupie
·
budowanie poczucia własnej wartości
·
nabywanie umiejętności nazywania swoich uczuć
Piosenka
na ten miesiąc:
,,Jestem
sobie przedszkolaczek”
Jestem sobie przedszkolaczek
Jestem ważny – dużo znaczę
Na bębenku marsza gram
– ram tam tam, ram tam tam
Tu jest miejsce dla każdego,
Każdy naszym jest kolegą,
Razem w grupie miło nam,
- ram tam tam, ram tam tam
Wiersz
na ten miesiąc:
Nasze
przedszkole
Do przedszkola mamy blisko,
a tu jest po prostu wszystko:
miłe panie, dobre dania,
świetne miejsce też do spania,
dla dzieciaków całkiem małych,
co w przedszkolu zostać chciały.
Bardzo fanie jest, bezpiecznie,
wciąż uczymy się skutecznie:
jak pomagać, jak być sobą
i podążać własną drogą.
Każdy z nas marzenia ma,
chętnie z siebie chce coś dać.
Tu jak w domu się czujemy
i przebywać ciągle chcemy.
Do przedszkola mamy blisko,
a tu jest po prostu wszystko:
miłe panie, dobre dania,
świetne miejsce też do spania,
dla dzieciaków całkiem małych,
co w przedszkolu zostać chciały.
Bardzo fanie jest, bezpiecznie,
wciąż uczymy się skutecznie:
jak pomagać, jak być sobą
i podążać własną drogą.
Każdy z nas marzenia ma,
chętnie z siebie chce coś dać.
Tu jak w domu się czujemy
i przebywać ciągle chcemy.
K. Zawisza
Na październik proponuję artykuł:
Porozumienie Bez Przemocy (NVC) w
praktyce
kilka przykładów z życia wziętych
kilka przykładów z życia wziętych
artykuł Marty Kułaga, certyfikowanej trenerki NVC
Herta Müller pisała „Dziesięć palców nie zamieni się w
ideę”. Jest to dla mnie zdanie ukazujące przepaść pomiędzy naszymi najgłębszymi
pragnieniami i tęsknotami, a prozą życia, realiami i trudnościami, kiedy chcemy
postępować według tych wartości i urzeczywistniać je. Przyjemnie się czyta
książki Marshalla Rosenberga, NVC wydaje się łatwe i osiągalne, lecz gdy
stajemy wobec realnych sytuacji, tak trudno znaleźć drogę i te „właściwe” słowa
– te, które dokładnie wyrażają naszą intencję, empatię i szacunek do drugiego
człowieka – do dziecka. Chcę się podzielić swoim doświadczeniem i opisać kilka
sytuacji, w których NVC staje się mostem łączącym dwoje ludzi.
Potrzeby
Wszyscy ludzie mają takie same potrzeby, są to między
innymi: potrzeba bezpieczeństwa, wolności, przynależności, wspólnoty, uznania,
zrozumienia. Próbujemy zaspokoić te potrzeby podejmując różne
działania. Działania te nazywamy strategiami. Np. żeby zaspokoić
potrzebę wypoczynku możemy czytać książkę, pójść na spacer, iść do kina, albo
iść spać.
Uczucia informują nas czy nasze potrzeby są zaspokojone czy nie. Jeśli nasze potrzeby są zaspokojone przeżywamy przyjemne uczucia; radość, szczęście, zadowolenie. Jeśli nie – możemy czuć smutek, żal, złość. W NVC postrzegamy dziecko w perspektywie jego potrzeb – stwarzamy warunki do jak najpełniejszego ich zaspokajania. Nie chodzi o to, aby zawsze zaspokoić wszystkie potrzeby, ale aby je nazywać, poczuć i wskazywać aprobowane społecznie sposoby ich zaspokajania. To buduje samoświadomość dziecka i daje mu wybór bezpiecznych i skutecznych zachowań.
Uczucia informują nas czy nasze potrzeby są zaspokojone czy nie. Jeśli nasze potrzeby są zaspokojone przeżywamy przyjemne uczucia; radość, szczęście, zadowolenie. Jeśli nie – możemy czuć smutek, żal, złość. W NVC postrzegamy dziecko w perspektywie jego potrzeb – stwarzamy warunki do jak najpełniejszego ich zaspokajania. Nie chodzi o to, aby zawsze zaspokoić wszystkie potrzeby, ale aby je nazywać, poczuć i wskazywać aprobowane społecznie sposoby ich zaspokajania. To buduje samoświadomość dziecka i daje mu wybór bezpiecznych i skutecznych zachowań.
Przykład:
Dwaj chłopcy chcą coś opowiedzieć nauczycielce, kłócą
się, który był pierwszy i kogo nauczycielka powinna wcześniej
wysłuchać. Nauczycielka mówi do nich – Widzę, że każdy z was bardzo chce
mi coś opowiedzieć, a ja chciałabym was wysłuchać. Czy macie pomysł , co możemy
teraz zrobić?
Karol na to – Ja chcę być pierwszy.
Nauczycielka pyta się Wacka czy się na to zgadza? Chłopiec kręci głową.
Przez jakiś czas chłopcy wymyślają różne sposoby, ale nie ma między nimi zgody.
W końcu Wacek mówi – W sali są dwie panie, Ty możesz opowiedzieć jednej, a ja drugiej a potem się zamienimy.
Karol zgadza się na to rozwiązanie i chłopcy zaczynają opowiadać.
Karol na to – Ja chcę być pierwszy.
Nauczycielka pyta się Wacka czy się na to zgadza? Chłopiec kręci głową.
Przez jakiś czas chłopcy wymyślają różne sposoby, ale nie ma między nimi zgody.
W końcu Wacek mówi – W sali są dwie panie, Ty możesz opowiedzieć jednej, a ja drugiej a potem się zamienimy.
Karol zgadza się na to rozwiązanie i chłopcy zaczynają opowiadać.
Dotarcie do potrzeby wyrażenia siebie sprawiło, że
chłopcy znaleźli sposób, aby tę potrzebę zaspokoić, bez konieczności
rozstrzygania, kto powinien pierwszy dostać uwagę nauczycielki.
Empatia
Empatia to dar czasu i uwagi, bycie obecnym –
koncentracja na drugiej osobie, jej świecie i jej przeżywaniu. To słuchanie i
rozumienie, bez oceniania, doradzania i osądzania. Dając empatię, budujemy
kontakt z dzieckiem. Empatia nie oznacza aprobaty każdego zachowania, czy
też przyzwolenia np. na agresję, ale pozwala nawiązać kontakt, zbudować
zaufanie. Efektem dobrej relacji może być chęć zmiany niepożądanego
zachowania właśnie z troski o relację, a nie z powodu
kar czy nagród.
Przykład:
Dziecko
płacze zaraz po rozstaniu z rodzicami.
Nauczycielka jest przy dziecku i nazywa jego emocje – Tęsknisz i chciałbyś być blisko mamy? Chcesz mieć pewność, że jak będziesz czegoś potrzebował to pani się Tobą zaopiekuje? Trochę się boisz bo nie wiesz jak tu będzie? Nie znasz mnie zbyt dobrze i nie wiesz czy będę dla Ciebie miła?
Nauczycielka jest przy dziecku i nazywa jego emocje – Tęsknisz i chciałbyś być blisko mamy? Chcesz mieć pewność, że jak będziesz czegoś potrzebował to pani się Tobą zaopiekuje? Trochę się boisz bo nie wiesz jak tu będzie? Nie znasz mnie zbyt dobrze i nie wiesz czy będę dla Ciebie miła?
Nazywając to co przeżywa dziecko budujemy jego
samoświadomość i kontakt z emocjami. Jeżeli precyzyjnie nazwiemy jego przeżycia
to dziecko ma poczucie zrozumienia, ma lepszy wgląd w swoje emocje i się
uspokaja. Tym samym buduje się kontakt i zaufanie pomiędzy dzieckiem a
nauczycielem. Dawanie empatii pomaga dziecku w budowaniu poczucia własnej
wartości, że jest ważne, że to co przeżywa, myśli i czuje jest istotne i warto
się o to troszczyć.
Język serca
Język serca
to dla mnie komunikacja, która najlepiej oddaje intencje mówiącego. To co
mówimy poddajemy refleksji aby pozbyć się „nawyków językowych” czyli tego czego
nie chcemy mówić, a co „samo nam się mówi”.
Przykład:
Jako dzieci
mogliśmy słyszeć np. „Jak się zachowujesz? Co ludzie powiedzą?” Możemy ten
komunikat rozumieć w różny sposób:
- Dostosuj
się do opinii innych, nie możesz być autentyczny, kieruj się aprobatą
innych.
- Ważne
jest dla mnie abyś umiał wziąć pod uwagę innych i ich zdanie, abyś umiał
budować dobre relacje z innymi ludźmi.
- Chcę
być postrzegany jako dobry rodzic, który potrafi właściwie wychować
dziecko tak, aby brało pod uwagę innych i ich opinię.
Zmieniamy stereotypowe „Jak się zachowujesz? Co ludzie
powiedzą?” w zależności od naszej intencji i możemy powiedzieć:
- „Kiedy
mówisz tak głośno w autobusie, to chcę się zatroszczyć o uszy innych
pasażerów, czy mógłbyś mówić trochę ciszej”.
- „Kiedy
zakładasz takie jaskrawe spodnie to cieszę się, że wyrażasz własny styl,
ale obawiam się, jak będziesz się czuł, kiedy innym nie będzie się to
podobać”.
Zamiast oceniania i obwiniania
„Źle zrobiłeś, jesteś niegrzeczny” – takie słowa nie
wspierają dziecka w budowaniu pozytywnego obrazu swojej osoby, ani w
kształtowaniu właściwych zachowań. Zamiast tego docieramy do potrzeby,
którą dziecko chce zaspokoić tym zachowaniem i wspólnie znajdujemy sposób
postępowania, który jest zarówno akceptowalny społecznie, jak i skuteczny.
Przykład:
Marek i
Jacek bawili się wspólnie klockami.
Marek sprząta, a Jacek rysuje i nie chce posprzątać po zabawie.
Marek mówi do niego – Nienawidzę cię, podrę twój rysunek i zniszczę.
Nauczycielka na to – Marek chce powiedzieć coś bardzo ważnego. Widzę, że jest rozzłoszczony i myślę, chce abyś mu pomógł posprzątać (zamiast oceniać wypowiedź Marka szukamy słów, które lepiej wyrażą jego intencje)
Jacek wstaje i mówi – Ale posprzątam tylko połowę
Marek sprząta, a Jacek rysuje i nie chce posprzątać po zabawie.
Marek mówi do niego – Nienawidzę cię, podrę twój rysunek i zniszczę.
Nauczycielka na to – Marek chce powiedzieć coś bardzo ważnego. Widzę, że jest rozzłoszczony i myślę, chce abyś mu pomógł posprzątać (zamiast oceniać wypowiedź Marka szukamy słów, które lepiej wyrażą jego intencje)
Jacek wstaje i mówi – Ale posprzątam tylko połowę
W świecie kar i nagród można by było ukarać Jacka za
to, że nie chce sprzątać, a Marka za to, że brzydko mówi. Ale czy to przyczyni
się do ich rozwoju i wyboru właściwego zachowania? To co robimy sprawia,
że Jacek został skonfrontowany z emocjami Marka, który potrzebował
sprawiedliwości (równości), a Markowi daliśmy sposób wyrażenia swojej
frustracji.
Szczerość
Szczerość to autentyczne wyrażanie siebie, swoich
potrzeb i wartości w sposób nie raniący innych. Oznacza to, że mogę, mówić
o swoich prawdziwych przeżyciach i mam prawo powiedzieć, jeśli na coś się nie
zgadzam. Sprzeciw nie jest rozumiany jako atak na drugą osobę, ale jako
obrona swoich granic i swoich wartości. Dajemy sobie i dzieciom prawo do
wyrażania siebie, jeśli naruszane są nasze granice lub poczucie bezpieczeństwa.
I dziecko i dorosły może powiedzieć „nie zgadzam się”. Otwiera to drogę do
szukania zachowań i strategii, które odpowiadają wszystkim.
Przykład:
Dwoje dzieci bawi się na dywanie, są w bliskim
kontakcie fizycznym, popychają i poszturchują.
Nauczycielka mówi do dzieci – Nie jestem pewna czy dla każdego z was ta zabawa jest fajna? Trochę mnie niepokoi to co widzę.
Jedno z dzieci odpowiada – Trochę mi nie jest dobrze.
Nauczycielka na to – To powiedz swojemu koledze, co Ci nie pasuje.
Dziecko – Trochę za mocno mnie popychasz.
Nauczycielka modeluje – Podoba Ci się ta zabawa i lubisz taki kontakt, ale czasami jest za mocno i chcesz poprosić kolegę aby był delikatniejszy i bardziej uważny.
Dziecko – Tak.
Nauczycielka – To powiedz mu to.
Dziecko próbuje to wyrazić swoim słowami.
Nauczycielka szczerze wyraziła swoje odczucia dotyczące zabawy i chęć zatroszczenia się o każde z dzieci. Pokazała dziecku, jak wyrazić swoje emocje w tej sytuacji.
Nauczycielka mówi do dzieci – Nie jestem pewna czy dla każdego z was ta zabawa jest fajna? Trochę mnie niepokoi to co widzę.
Jedno z dzieci odpowiada – Trochę mi nie jest dobrze.
Nauczycielka na to – To powiedz swojemu koledze, co Ci nie pasuje.
Dziecko – Trochę za mocno mnie popychasz.
Nauczycielka modeluje – Podoba Ci się ta zabawa i lubisz taki kontakt, ale czasami jest za mocno i chcesz poprosić kolegę aby był delikatniejszy i bardziej uważny.
Dziecko – Tak.
Nauczycielka – To powiedz mu to.
Dziecko próbuje to wyrazić swoim słowami.
Nauczycielka szczerze wyraziła swoje odczucia dotyczące zabawy i chęć zatroszczenia się o każde z dzieci. Pokazała dziecku, jak wyrazić swoje emocje w tej sytuacji.
Po co to wszystko
Wprowadzamy zmianę na poziomie językowym i
jednocześnie na poziomie perspektywy postrzegania drugiego człowieka. Takie
wychowanie ma celu kształtowanie osoby, która:
- Ma świadomość siebie, swoich
uczuć i potrzeb,
- Potrafi wyrażać prośby w sposób
konkretny i pozytywny,
- Wyraża siebie w sposób
autentyczny i nie krzywdzący innych,
- Dąży do jak najlepszego
wyrażenia swoich potrzeb z uwzględnieniem potrzeb innych,
- Jest odpowiedzialna za swoje
działania,
- Potrafi wyrazić sprzeciw, gdy
naruszane są jego granice,
- Jest empatyczna i potrafi
budować relacje.
Przykład z przyszłości:
Szef mówi do naszego „dziecka” (w przyszłości) – Czy
może pani zostać po godzinach i dokończyć tę pracę?
„Dziecko” – Szybkie dokończenie jest dla mnie bardzo ważne, bo wiem jak ważny i pilny jest ten projekt. Jednocześnie mam jeszcze dwa inne zadania, czy moglibyśmy wspólnie określić priorytety i czas wykonania tych zadań. Obawiam, że moje nadgodziny nie są rozwiązaniem tego problemu.
„Dziecko” – Szybkie dokończenie jest dla mnie bardzo ważne, bo wiem jak ważny i pilny jest ten projekt. Jednocześnie mam jeszcze dwa inne zadania, czy moglibyśmy wspólnie określić priorytety i czas wykonania tych zadań. Obawiam, że moje nadgodziny nie są rozwiązaniem tego problemu.
Wychodzimy poza spór o strategię – zgodzić się albo
nie zgodzić na nadgodziny – wybór pomiędzy uległością a buntem. Schodzimy do
poziomu potrzeb i organizacji pracy. Mówimy o swoich wartościach i chęci
współpracy oraz woli znalezienia bardziej kompleksowego rozwiązania. Chciałabym
żyć w takim świecie.
Plan
tygodniowy:
poniedziałek:
- gimnastyka
- 10:30- taniec (dodatkowo płatne)
- 13:30 – ceramika (dodatkowo płatne)
wtorek:
- 10:30 – warsztaty tkactwa (dodatkowo płatne)
-12:30 – glottozabawy
- zajęcia plastyczne/ zabawy z masami plastycznymi
środa:
- j. angielski
- 10:00 – terapia logopedyczna (dodatkowo płatne)
- 13:00 – funny judo (dodatkowo płatne)
czwartek:
- 8:30 - terapia logopedyczna (dodatkowo płatne)
- 9:35 – szczęśliwi geniusze joga inaczej (dodatkowo
płatne)
piątek:
- j.angielski
- rytmika
- 10:45 piłka nożna (dodatkowo płatne)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz