PLUSZOWY MIŚ

wtorek, 27 sierpnia 2013

w tym tygodniu

Na naszych stołach maliny z własnego ogrodu. Na zimę już porcje zamrożone!
Świeże maliny trzeba spożyć jak najszybciej po zakupach i umyciu: błyskawicznie się psują, zwłaszcza zgniecione
Pięknie pachną, znakomicie smakują i leczą. Doceniamy je przede wszystkim w sezonie przeziębień, tymczasem przez cały rok są sojusznikiem fantastycznej formy i urody. Odmładzają, dbają o serce i dobry nastrój. Nic, tylko jeść!


Wbrew mitologii maliny swojej pięknej barwy nie zawdzięczają kropelce krwi nimfy Idy, opiekunki Jowisza. Jak wszystkie czerwone owoce zawierają cenne barwniki, antocyjany, które wzmacniają naczynia krwionośne, wspierają układ odporności, zapobiegają infekcjom. Dzięki kompleksowi antyoksydantów (w tym polifenoli) dbają o twoją skórę, opóźniają procesy starzenia w niemal wszystkich komórkach i narządach. (Więcej na ten temat: Owoce i warzywa - kolor ma znaczenie! 

Garnuszek malin bez problemów pokryje przeciętne dobowe zapotrzebowanie na witaminę C (jeśli palisz papierosy lub pijesz sporo kawy, już niekoniecznie). Dostarczy też sporo witamin z grupy B (zwłaszcza B1, B2, B6 i B9, czyli kwasu foliowego). Może ich dawki w owocach nie są imponujące, ale na pewno godne uwagi, zwłaszcza, że witaminy z tej grupy troszczą się o twoje samopoczucie i funkcjonowanie układu nerwowego.

Potas, magnez, wapń i żelazo to kolejne skarby malin. Dzięki nim twoja krew będzie lepszej jakości, serce pod ochroną, nerwy na wodzy...

Nawet najsłodsze maliny nie doprowadzą cię do nadwagi, jeśli nie zasypiesz ich ogromem cukru i nie zalejesz śmietaną. Przeciętnie 100 g tych owoców zawiera 47 kcal, a zarazem ma mnóstwo błonnika (6,7 g), który najpierw cię nasyci, a potem usprawni trawienie. Dla porównania: w truskawkach błonnika jest kilkakrotnie mniej (średnio 1,8 g na 100 g).

Naturalna aspiryna

Powyższe jest ważne i cenne, ale najbardziej kochamy maliny, gdy wirusy w natarciu. Od wieków wierzymy, że malinowa herbatka czy sok pomogą zwalczyć gorączkę, "wypocić chorobę", zwalczyć niewielki ból gardła, złagodzić kaszel, a przede wszystkim skutecznie się rozgrzać, by do infekcji w ogóle nie dopuścić. Słusznie zresztą: naukowcom już dawno temu udało się ustalić, dlaczego maliny naprawdę pomagają. Poza wieloma cennymi składnikami zawierają salicylany, czyli działają podobnie, jak aspiryna i polopiryna. A kto, mając do wyboru, pyszny sok albo łykanie tabletek stawia na te drugie? Chyba tylko alergicy: maliny bowiem, podobnie zresztą jak wiele innych owoców, mogą uczulać.

Uwaga! Ostrożność przy spożywaniu malin muszą zachować osoby z dną moczanową (podagrą) i niewydolnością nerek, ze względu na obfitość puryn w tych owocach. Jeśli masz problemy ze zdrowiem, zawsze warto dietę omówić z lekarzem prowadzącym.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz